poniedziałek, 20 lipca 2015

Rozdział 5

,, Sama nie wiem co robię "

Rozdział pisany przy piosence : https://www.youtube.com/watch?v=sENM2wA_FTg Polecam włączyć <3

Stefan

- Jak to jest człowiekiem?
Nie mogłem uwierzyć w to, że dziewczyna, którą naprawdę polubiłem była człowiekiem, czyli moim pożywieniem. Myślałem, ze jest wampirem ponieważ ma te charakterystyczne cechy jakie mamy my.
- Nie do końca jest człowiekiem. Jest mieszanką wampira i człowieka - powiedział Klaus.
- To niemożliwe - chwyciłem się za głowę.
- Nie radzę ci się do niej zbliżać. Rozumiesz?
- Nie skrzywdzę jej.
- Nie możesz - powiedział i wyszedł.

 Dlaczego mi tak zależy, żeby ja poznać? Czułem, że jest inna, ale nie sądziłem, ze aż tak. Wiele razy słyszałem o dhampirach, jednak uwazałem że to bajki. Nie mogę się do niej zbliżać, bo bym ją skrzywdził, jednak czy przetrwam bez niej?

Elaine 

Nie wiem, ile siedziałam na tej podłodze płącząc, ale wiem że gdy przyszedł Klaus od razu do mnie podbiegł i przytulił. Natychmiast się mu wyrwałam.
- Dlaczego mi nie powiedziałeś? - krzyknęłam.
- Czego? - zapytał, jakby nie wiedział.
- Tego, że go znasz - pokazałam mu zdjęcie.
- Skąd to masz? - zapytał.
- Znalazłam to rozglądając się po domu.
- Nikt ci nie pozwolił chodzić po domu. - krzyknął na mnie.
- Chyba nie myślałeś, że dalej jestem tą głupią dziewczynką i będe robić wszystko co mi każesz.

Szybko ubrałam kurtkę i ruszyłam w stronę drzwi. Klaus krzyczał abym się zatrzymała, ale postanowiłam uciec od niego. Chciałam jak najszybciej znaleźć swoje auto i poszukać Stefana. Wyjaśnić wszystko z nim. Nie miałam jednak pojęcia gdzie on mieszka i czy w ogóle jest jeszcze w tym mieście. Po krótkim biegu zauważyłam park, w którym byłam razem ze Stefanem, ale nie było go tam. Usiadłam na ,, naszej " ławce i zastanawiałam się nad wszystkim co sie wydarzyło. To wszystko zaczynało mnie naprawdę przerastać. Kazdy myśli, ze ja nadal jestem tym małym, głupim dzieckiem. To nieprawda. Po wszystkim co zrobił mi mój ojciec, wydoroślałam. Nie uważam się już za tą malutką Elaine, jak wszyscy mnie nazywali. Lubiłam to, jak miałam 10 lat, ale gdy cały czas się tak do mnie zwracali, myślałam że ich wszystkich zabije, co teraz wydaję się mega głupie. Byłam dzieckiem, więc miałam takie idiotyczne myśli. Czasami uzasadnione, czasami nie. Nienawidziłam tego, że jestem inna , dlatego często miewałam te myśli.  Rodzice twierdzili, ze byłam bardzo niebezpieczna dla otoczenia, dlatego często słoneczne dni spędzałam w domu lub bawiąc się samotnie na podwórku obok domu. Nawet rodzeństwo bało się mnie. Nigdy nie chciałam nikogo skrzywdzić, ale oni sądzili inaczej.



- Wiedziałem, ze Cię tutaj zastanę - powiedział ktoś.

   Podniosłam głowę do góry, ale nikogo nie zobaczyłam. Nagle ktoś zakrył mi oczy swoimi rękami. Próbowałam je zabrać, ale ta osoba była za silna. Sprawił, że wstałam i wtedy zabrał ręce. To był Stefan. Na jego widok poczułam jak stado motyli próbuje wydostać się z mojego brzucha. Dlaczego tak na mnie działał? Stanął naprzeciwko mnie i zaczął mi się przyglądać.
- Płakałaś? - dotknął moich policzków, a ja czułam że zaraz znowu się rozpłacze.
- Nie dotykaj mnie - wykrztusiłam.

 Natychmiast się odsunęłam i spuściłam głowę w dół. Gdy to zauważył znowu dotknął mojej głowy i podniósł ją do góry. Pod wpływem chwili przytuliłam się do niego. Na początku był nieco zdezorientowany, ale później odwzajemnił moją czułość. Zaczęłam płakać.

- Ciii, wszystko będzie dobrze - zaczął mnie uspokajać, co o dziwo pomogło. - Jest okej?
- Tak, tylko muszę się trochę ogarnąć - uśmiechnęłam się do niego i zorientowałam się co robie. Odsunęłam się od chłopaka. - Ja umm.. przepraszam.
- Za co? - zapytał, jakby nie wiedział naprawdę o co mi chodzi.
- Za to, że się do Ciebie przytuliłam. Sama nie wiem co robię.
- Nic się nie stało. To było.. miłe - odpowiedział z uśmiechem.
- Raczej dziwne - odwzajemniłam uśmiech.
- Masz prześliczny uśmiech - czułam jak sie rumienie.
- Nie przesadzaj, aż taki piękny jak Twój to nie jest.
 Dopiero się zorientowałam co powiedziałam. Jak mogłam palnąć takie głupstwo? Co ze mną jest nie tak? Policzki miałam zaczerwienione, nie z powodu jego komplementu, a mojej głupoty. Chłopak cicho zachichotał.
- Przepraszam - powiedziałam szeptem.
- Nic się nie stało, z drugiej strony fajnie jest usłyszeć komplement.
- Ty na pewno dostajesz je cały czas - popatrzyłam mu w oczy.
- Jakoś ostatnio to się nie zdarza - spuścił wzrok.
- Może się to niedługo zmieni - uśmiechnęlam się najszerzej, jak umiałam.

Chłopak chwycił mnie za ręke i przytulił. Znowu poczułam to stado motyli. Nie znałam go, a jednak czułam, że jest tym kimś, kimś kto pomoże mi przez to wszystko przejść. Ale był jeden problem. Co jeśli to prawda co mówił Klaus? To, że Stefan jest rozpruwaczem....

9 komentarzy:

  1. Stefan jest przeuroczy! :) ciekawa jestem co wyniknie z tej znajomości, czekam na nexta! Buziak♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Stefana c:
    http://astrall-bloguje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj! Zostawiłaś u mnie komentarz z zaproszeniem, więc postanowiłam Cię odwiedzić.
    Powiem tak - nie piszesz źle, ale jeszcze trochę pracy przez Tobą. Przede wszystkim zwracaj uwagę na interpunkcję, bo masowo zjadasz przecinki. Często też brakuje ogonków przy "ą" i "ę". Co jednak ważniejsze - spowolnij trochę akcję! Nie musisz tak pędzić, naprawdę, nikomu się nie śpieszy. :)
    Pozwól swoim bohaterom poznać się lepiej, rozwijać znajomości, przeżywać chwile wzruszenia. Niech emocje narastają stopniowo, a nie wybuchają gwałtownie i właściwie bez przyczyny. Nawet miłość "od pierwszego wejrzenia" potrzebuje chwili na rozwinięcie się, tak samo jak rozpacz powodująca długi płacz. Takie silne wzruszenia nie rodzą się tak po prostu. Myślę, że spowolnienie akcji zdecydowanie bardziej zaintryguje Czytelników... no i doda naturalności zachowaniom bohaterów, które teraz są jednak trochę sztuczne.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny oraz cierpliwości,

    Valakiria
    Legendy Verionu: Iskra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za rady i postaram się ich przestrzegać :)

      Usuń
  5. Fajny blog :) Osobiście nie przepadam za takimi blogami może bardziej opowiadaniami, ale ta jest na prawdę ciekawa i wciągająca. Zapraszam do mnie:zayn-bad-boy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny blog :)
    Mocno się wciągnęłam <3
    Czekam na więcej

    blogerkaphoto.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie mi się czyta, ale lepiej by było, gdyby rozdziały były dłuższe :) Ja w sumie nigdy nie oglądałam owego serialu/filmu, ale mimo wszystko strasznie wciągnęłam się w losy bohaterów ;) Nie mogę doczekać się następnego

    i-am-not-your.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę się do niej zbliżać, bo bym ją skrzywdził, jednak czy przetrwam bez niej? ojeeeeeeju najpiękniejsze zdanie w całym rozdziale. Kocham takie historie i nie wiem jak to się stało, ze trafiłam tu dpiero teraz??? Gdzieś ty się ukrywała :p
    Jestem pewna, ze Stefan będzie tym rozpruwaczem, to ich poróżni i stanie na przeszkodzie w drodze do szczęścia. Oby tak nie było, przepraszam ale z natury jestem pesymistką.
    Faktycznie miłoby było, gdyby rozdział był dłuższy.
    Jeśli znajdziesz chwilę zapraszam na pierwszy rozdział do siebie :)
    http://nauczysz-sie-mnie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń